Recenzja książki „Miasto w chmurach”

Co może łączyć odległą przeszłość, teraźniejszość i daleką przyszłość…? Odpowiedź jest prosta – człowiek. Człowiek i jego pragnienia, marzenia, ale też i zawiedzione nadzieje, które znaczą losy każdego z nas. Prawdę tę uchwycił w niezwykle piękny i mądry sposób Anthony Doerr, tworząc wspaniałą powieść pt. „Miasto w chmurach”, która zyskała sobie wielką popularność na całym świecie. Dziś, za sprawą Wydawnictwa Poznańskiego, możemy poznać ją również i my.

Średniowieczne, oblężenie Konstantynopola – kilkunastoletnia Anna stara się zachować pamięć o sobie, zmarłych bliskich i tych, którzy wkrótce umrą za murami miasta. Po drugiej stronie żyje zaś nastoletni, uważany za przeklętego Omeir, który w poszukiwaniu sensu życia staje w szeregi oblegających Konstantynopol…

Współczesna Ameryka, Idaho. Weteran wojenny w osobie Zeno, bierze udział w przygotowaniach do dziecięcego przedstawienia w Bibliotece, nieświadom tego, iż nastoletni chłopiec o imieniu Seymour planuje dokonać zamachu na to miejsce. Tym samym też losy ich obojga połączą się w jedną ścieżkę, z której nie będzie już odwrotu…

Odległa przyszłość. Przebywająca na kosmicznym okręcie Konstance poszukuje prawdy w dawnych księgach, które mają pomóc odnaleźć jej nowy dom, nową Ziemię. I owszem, pomagają jej odnaleźć prawdę, tyle że w zupełnie innym znaczeniu, niż mogłaby ona przypuszczać…

To właśnie losy kilkorga bohaterów splecione ze sobą na przestrzeni całych wieków, składają się na tę piękną, magiczną, niezwykle emocjonalną opowieść o przeznaczeniu, poszukiwaniu swojego miejsca w życiu, samotności, jak i wreszcie… książkach i Bibliotekach. To literacka uczta z absolutnie najwyższej półki, w której znajdziemy przygodę, dramaty, barwną podróż w czasie, jak i wreszcie prawdę o życiu człowieka, która mimo okoliczności, zawsze jest taka sama. Oczywiście o tym, co kryje się za nią, musicie przekonać się już sami…

Anthony Doerr prowadzi nas przez tę opowieść w misternie zaplanowany sposób, lawirując pomiędzy czasem, miejscem i losami poszczególnych bohaterów, ale też i dbając o to, by te łączyły się ze sobą w niezwykle wymowną, choć nie oczywistą, całość. I jest w tym jakże cenny ukłon w stronę czytelnika, któremu pozostawiono miejsce na własne interpretacje, wnioski i przemyślenia z tej lektury, gdyż w opowieści tej wszystko jest wyjątkowym, ale też i nic nie jest pewnym.

Każda z tych opowieścią jest niezwykłą, tak jak i niezwykłymi są jej bohaterowie. I tak też porusza nas dogłębnie chociażby postać Anny, która w dramatycznej chwili swojego życia myśli nie o sobie, ale o siostrze i innych mieszkańcach Konstantynopolu. Oczarowuje nas osoba Zeno – człowieka, który chcąc pozostawić za sobą koszmar przeszłości, musi oto kolejny raz stanąć naprzeciw złu i zagrożeniu dla niewinnych, ale też i człowieka, któremu stara się on pomóc. Wreszcie intryguje nas postać Konstance – tak zagadkowa, jak zagadkową jest jej codzienność i która to okazuje się być kimś o wiele silniejszym i wspanialszym, niż moglibyśmy zakładać…

Niezwykłe są również lokacje tych historii – począwszy od tych najbardziej spektakularnych, czyli średniowiecza i zaawansowanej technologicznie przeszłości, gdzie mamy naprawdę piękne, szczegółowe i malownicze opisy tych scenerii, a kończąc na taj najbardziej prozaicznej, nam współczesnej – amerykańskiej codzienności Zano i Seymour, która za sprawą języka, ale też i konstrukcji tego wątku, wydaje się być piękną, niesamowitą, wymykającą się ramom zwyczajności.

Książki i Biblioteki – to również ważne miejsca i zarazem bohaterowie tej opowieści, która w tak niezwykły sposób ukazuje sobą magię, piękno i moc literatury. Ludzie przemijają, ich osiągnięcia również, a i też pamięć o nich z czasem zaniknie…, ale książki i miejsca w których są one zgromadzone, z pewnością przetrwają w bliższej lub dalszej naszym wyobrażeniom, postaci. I to wydaje się być też kluczowym, przewodnim motywem tej misternie utkanej opowieści, która kryje w sobie tak wiele życiowej mądrości…

Powieść ta należy do tego specyficznego nurtu literackiej twórczości, która oferuje czytelnikowi więcej, niż jedną prawdę. I jestem absolutnie przekonana o tym, iż lektura tej książki zachwyci każdego czytelnika czymś zupełnie innym – dla niektórych będzie to fantastyczna wymowa tej relacji, dla innych prawda o ludzkich losie, zaś dla jeszcze innego odbiorcy najważniejszym będzie piękno języka – tak bardzo poetyckiego. I każdy odbiór tej powieści będzie właściwym, gdyż kryje ona w sobie tak wiele niezwykłych, fascynujących, odmiennych obliczy.

„Miasto w chmurach” to literackie arcydzieło, którego poznawanie zapewnia nam wielkie emocje, gwarantuje znakomitą i zarazem ambitną rozrywkę, jak i też uświadamia tę piękną prawdę, że literatura nigdy nie przestanie nas zaskakiwać. Tym samym też pozostaje mi już tylko gorąco zachęcić Was do sięgnięcia po ten tytuł – polecam, naprawdę warto to zrobić.

Miasto w chmurach” i inne książki z literatury pięknej znajdziesz w księgarni internetowej selkar.pl.

Autorka recenzji: Urszula Janiszyn.