Recenzja książki „Pamiętnik diabła”
Zapewne wielu z Was zadawało sobie nie raz pytanie o naturę ludzkiego zła. O to, co czyni człowieka bezlitosnym zabójcą, czerpiącym przyjemność z czynienia krzywdy innym, niewinnym ofiarom. I być może odpowiedź na tę kwestię przyniesie Wam lektura powieści Adriana Bednarka pt. „Pamiętnik diabła”, której to nowe i zarazem nieco zmienione wydanie ukazało się właśnie nakładem Wydawnictwa Zaczytani.
Oto on – dwudziestodwuletni Kuba Sobański, czyli pozornie niczym nie wyróżniający się młody mężczyzna, który nie narzeka na brak pieniędzy, cieszy się miłością do pięknej dziewczyny i kontynuuje prestiżowe studia prawnicze. Tyle tylko, że Kuba ma pewne sekret… – jest psychopatycznym, seryjnym mordercą. Dziś postanowił podzielić się on swoją opowieścią właśnie z nami, ale uwaga – ten kto ją pozna, powinien zacząć się bać…
To niezwykle mocna, momentami szokująca, ale przy tym i porywająca bez reszty opowieść o złu, które jak wszystko inne na tym świecie, nie bierze się znikąd. To książka spod znaku kryminału, thrillera i sensacji, która zaskakuje swoją fabularną wymową, niejednokrotnie przeraża, ale też i skłania do wielu ważnych refleksji nad tym, co czyni człowieka złym, a co po prostu zagubionym. I uwierzcie mi na słowo, nie da się przejść obok tej powieści zupełnie obojętnym…
Jak wskazuje sam tytuł, historia ta przyjmuje postać swoistego pamiętnika głównego bohatera, który dzieli się w nim relacją o swoim życiu. To spojrzenie na codzienność Kuby, jego kontakty z bliskimi i skomplikowane próby ukrycia tego, kim jest. A jest bezlitosnym zabójcą, który opisuje swoje pierwsze morderstwa, sposób działania z wybieraniem ofiar i zadawaniem im cierpienia na czele, jak i wreszcie emocje towarzyszące mu podczas dokonywania tego aktu, a następnie umykania wymiarowi sprawiedliwości. I jest tu odpowiedni klimat, są nagłe zwroty akcji, jak i nie brak wielu dramatycznych chwil, które wieńczy również mocny finał.
Z pewnością największą trudnością dla autora podczas pracy nad tą powieścią było to, aby ukazać postać głównego bohatera w tyleż przekonujący do uwierzenia w niego sposób, co i nie czyniący go postacią na wskroś antypatyczną. I w mej ocenie cel ten udało się tu osiągnąć, gdy oto poznajemy zimnego i wyrachowanego zabójcę w osobie Jakuba, który jednakże chwilami potrafi nas niejako przeciągnąć na swoją stronę zła, co może nieco niepokoić, ale też i ciekawić. I wtedy możemy też odpowiedzieć sobie na pytanie, czy mamy do czynienia z szaleńcem, chorą ofiarą, czy może jednak najprawdziwszym wcieleniem zła. I każda z padających tu odpowiedzi każe nam tym samym inaczej patrzeć na postać Kuby…
Bardzo udanie przedstawia się również obraz powieściowej rzeczywistości, jaki mamy okazję tu ujrzeć. To przede wszystkim na wskroś współczesna Polska, codzienność dobrze sytuowanych młodych ludzi i niezwykle szybkie tempo życia – na polu nauki, rozrywki, związków. Jeszcze większe wrażenie wywiera na nas obraz lekkości i łatwości czynienia zła, które staje się bezkarnym z uwagi na wspominaną powyżej lekkość i powierzchowność życia, jak i oczywiście pewną dozę inteligencji tego, kto go dokonuje. To może przerazić.
W powieści tej wyjątkowe jest również to, że stajemy tym razem nie po stronie policyjnych detektywów, ale właśnie sprawcy, zabójcy, potwora w ludzkiej skórze. I nie powiem, jest to przyjemna i piekielnie interesująca odmiana, która oczywiście wymaga od nas pewnych poświęceń – m.in. na polu odkrywania mocnych i brutalnych scen przemocy, ale w przypadku tej książki warto to zrobić. Warto z uwagi na fakt, że jest to coś zupełnie innego, nowego i na swój sposób odkrywczego na naszej polskiej, literackiej scenie.
Z pewnością po tytuł ten powinni sięgnąć wyłącznie dorośli i do tego dysponujący silnymi nerwami, czytelnicy. Wiąże się to oczywiście z sygnalizowaną powyżej pokaźną dawką przemocy, ale też i samym psychologicznym portretem głównego bohatera, który jest fascynującym, ale też i dość trudnym w poznawaniu. Oczywiście jest to książka bardzo dobra, znakomicie skonstruowana i trzymająca w napięciu do ostatniej strony, dzięki czemu możemy cieszyć się znakomitą i porywającą lekturą, o której zresztą bardzo trudno będzie nam zapomnieć przez długi czas.
Nowe wydanie powieści „Pamiętnik diabła” stanowi sobą wielką gratkę zarówno dla dawnych czytelników tej książki, jak i dla nowych odbiorców. Ci pierwsi mogą przypomnieć sobie tę pasjonującą historię i do tego odkryć jej nieco zmienioną postać, zaś ci drudzy mogą rozpocząć fascynujące spotkanie z całym cyklem Adriana Bednarka, który liczy sobie już cztery tomy, zaś kolejne są w planach. Ze swej strony gorąco polecam i zachęcam Was do sięgnięcia po ten tytuł – z ciekawości, ale też i za sprawą gwarancji wielkich emocji.
„Pamiętnik diabła”, jak i kolejny tytuł z serii, czyli „Proces diabła” znajdziesz w księgarni internetowej selkar.pl.
Autorka recenzji: Urszula Janiszyn.