Top 3 filmy na podstawie książek

Początek roku to czas filmowych nagród. 10 stycznia wręczano Złote Globy, a kilka dni później ogłoszono Nominacje do Oscarów. Jak co roku wśród nominacji i filmów nagrodzonych znalazły się produkcje nakręcone na podstawie książek. To dobra chwila, aby przyjrzeć się kilku ekranizacjom. Wybraliśmy kilka najbardziej ostatnio docenianych filmów.

Na podstawie książki „Zjawa” Michaela Punke nakręcony został film o tym samym tytule. Główną rolę zagrał w nim Leonardo DiCaprio. Film ten nominowany został do Oscarów w 12 kategoriach i zdobył już 3 Złote Globy w kategoriach (m.in. za najlepszy dramat). Nie byłoby jednak filmu i tych wszystkich nagród, gdyby nie książka. Akcja książki dzieje się na początku XIX wieku i opowiada historię Hugh Glassa, który wraz z towarzyszami z Kompanii Futrzarskiej Gór Skalistych wyrusza w niebezpieczną wyprawę. Niestety w jej trakcie zostaje poturbowany przez niedźwiedzia i z tego powodu opuszczony przez kompanów. Dla Glassa w tym momencie rozpoczęła się walka o przetrwanie. Musi zmierzyć się z mroźną zimą i przeżyć w tych trudnych warunkach. „Zjawa” to opowieść o pokonywaniu przeciwności losu i ogromnej woli przetrwania, ale też o zemście.

Kolejną ekranizacją, na którą warto zwrócić uwagę jest „Marsjanin” nakręcony na podstawie książki Andy’ego Weira z Mattem Damonem w roli głównej. Podobnie jak w „Zjawie” główny bohater zostaje sam, bez wsparcia i zapasów koniecznych do przetrwania. Ekipa, z którą wyruszył na misję na Mars prawdopodobnie uważa, że jest już martwy. Mark Watney, bo tak się nazywa tytułowy „Marsjanin”, postanawia jednak stawić czoła przeciwnościom i zawalczyć o swoje życie. W tym starciu liczą się nie tylko wiedza, zdobyte umiejętności techniczne, ale też wytrwałość i determinacja, żeby przeżyć.

Na koniec chcielibyśmy wspomnieć o jeszcze jednym filmie. Chodzi o „Pokój” nakręcony na podstawie powieści Emmy Donoghue. To wzruszająca opowieść o matce i synu, ich miłości i pragnieniu wolności. Pięcioletni Jack i jego mama od kilku lat mieszkają w jednym pokoju uwięzieni przez Starego Nicka. Chłopiec nigdy nie opuścił swojego pokoju i nie zdaje sobie sprawy z tego, że za ścianami jego domu znajduje się zupełnie inny świat. Matka stara się mu stworzyć chociażby namiastkę normalnego dzieciństwa, czyta mu bajki, uczy, otacza troską. Pewnego dnia postanawia jednak wyjawić mu prawdę i zaplanować ucieczkę.

Jak widać książki niezmiennie inspirują filmowców i motywują do tworzenia nowych ekranizacji. Dzięki temu wiele powieści zyskuje na popularności, a my mamy okazję do poznania opowieści, do których normalnie prawdopodobnie byśmy nie dotarli.

A jak u Was wygląda sytuacja? Czy zdarzyło Wam się przeczytać książkę dopiero po obejrzeniu jej ekranizacji czy raczej staracie się najpierw przeczytać książkę, a potem obejrzeć film? Piszcie w komentarzach 🙂